Po wcześniejszych sukcesach Agnieszki Radwańskiej, a dziś Igi Świątek i Huberta Hurkacza, kolejni polscy tenisiści już niebawem będą pukać do światowej czołówki. – To bardzo dobre czasy dla polskiego tenisa, bo mamy sporo bardzo zdolnej młodzieży – mówi trener młodzieżowych kadr narodowych Paweł Bojarski. Jedną z największych nadziei jest Magdalena Świerczyńska.
Siedemnastolatka z powodzeniem rywalizuje już ze starszymi zawodniczkami. – Pracujemy razem kilka tygodni, to jest moja perełka. Stawiamy sobie bardzo wysokie cele, bo Magda ma nieprawdopodobną umiejętność wygrywania meczów. Pod tym względem można porównać ją do największych zawodników świata. Jest urodzoną fighterką i kocha wygrywać – dodaje Bojarski.
Świerczyńska nie ukrywa, że tenis jest jej wielką pasją. – O wiele lepiej idzie mi na turniejach, niż na treningach, bo czuję adrenalinę i bardzo lubię wygrywać. W wieku dziesięciu lat zostałam mistrzynią Polski krasnali – tak nazywała się ta kategoria wiekowa – i już zostałam przy tenisie, który po prostu pokochałam. Stałam się bardziej pewna siebie, to pomogło mi w kolejnych sukcesach – opowiada. Na koncie ma już zwycięstwa m.in. w międzynarodowych turniejach juniorskich ITF, czy mistrzostwach Polski do lat 16.
– Na ostatnich mistrzostwach Polski do lat 18, czyli rywalizując ze starszymi zawodniczkami, zdobyła złoto w grze podwójnej, a w grze pojedynczej była w półfinale po drodze robiąc kilka bardzo dużych niespodzianek. W półfinale była o krok od zwycięstwa, a w turnieju pokazała swój olbrzymi potencjał. Teraz pracujemy nad ustabilizowaniem tego poziomu – mówi trener Bojarski.
Magda śmiało mówi o swoich marzeniach i wzoruje się na karierze Igi Świątek. – Iga wielką pracą osiągnęła coś nieprawdopodobnego. Chciałabym móc z nią zagrać, na przykład w turnieju wielkoszlemowym. Taki mecz mógłby mnie wiele nauczyć, ale też dałby mi bardzo dużo motywacji do ciężkiej pracy. Wiara w sukces jest niezbędna w każdym sporcie. Ja też wierzę ze wszystkich sił, że mi się to uda. Moim marzeniem jest też bycie zawodową tenisistką. Chciałabym, żeby był to mój sposób na życie i żebym mogła wiele lat czerpać z tego przyjemność – dodaje.
Jak mówi, tenis zajmuje jej większą część życia. – Jest po prostu moją pasją. Bardzo lubię oglądać zawodników, podpatruję ich grę. Mam problem z forehandem, więc sporo trenuję na sucho w domu patrząc na najlepszych zawodników. By osiągnąć sukces nie można trenować tylko na korcie, bo praca wykonywana, że tak powiem, po godzinach, jest bardzo istotna – mówi.
– Jeżeli chodzi o backhand to gra jak Szarapowa, jeśli chodzi o forehand to mogę porównać ją do Nadala, bo stosuje wiele zagrań top spin, a kobiety rzadko grają w ten sposób. Do tego ma bardzo prawidłowy serwis i dobrze gra przy siatce – charakteryzuje Świerczyńską trener.
W kwietniu utalentowana polska zawodniczka, wraz z innymi kadrowiczami z roczników juniorskich, trenowała na zgrupowaniu w Centralnym Ośrodku Sportu Cetniewo we Władysławowie. – Takie zgrupowania kadry odbywają się teraz coraz częściej. To dobra okazja do potrenowania z rówieśnikami i sprawdzenia poziomu swojej gry, a w Cetniewie są świetne warunki do trenowania – dodaje.
Trener Świerczyńskiej przyznaje, że pandemia koronawirusa wprawdzie ograniczyła znacząco liczbę turniejów, ale sprawiła też, że zawodnicy mieli znacznie więcej czasu na trening. – W młodszych kategoriach wiekowych czasem jest problemem zbyt duża liczba meczów rozgrywanych na turniejach, a zbyt mała liczba godzin na treningach. Teraz jest inaczej i mam wrażenie, że dzięki temu Magda robi szybszy postęp – wyjaśnia.
W poniedziałek rozpocznie się międzynarodowy turniej ITF w Turcji, w którym Świerczyńska weźmie udział. – Obsada będzie bardzo dobra, bo w pandemii turniejów jest znacznie mniej, niż zwykle, więc w tych, które się odbywają, rywalizacja jest bardzo mocna. Później jestem też zgłoszona do turnieju na Węgrzech. Cel na Turcję? Bardzo bym chciała zdobyć medal – zapowiada Polka.
Długofalowym celem Świerczyńskiej na najbliższe miesiące są starty w rywalizacji seniorek w turniejach WTA. – Chcemy uciekać z turniejów ogólnopolskich, bo dla Magdy to chyba już jest historia. Musi grać dużo turniejów seniorskich, czyli WTA. Na początku będzie pewnie przegrywała, ale będzie się dzięki temu uczyć. Oczywiście, będzie też grała w turniejach juniorskich ITF, gdzie ma już na swoim koncie kilka sukcesów – mówi trener Paweł Bojarski.