Sobota, 23. Listopad 2024

Po treningach w COS Wałcz reprezentanci Polski walczą w mistrzostwach Europy w taekwondo w Sofii

Zdjęcie podczas treningu taekwondo

Reprezentanci Polski walczą w mistrzostwach Europy w taekwondo w Sofii. Już w niedzielę do rywalizacji ruszy złota medalistka z 2018 roku Aleksandra Kowalczuk. Mająca kwalifikację olimpijską zawodniczka wraca po kontuzji i czuje już ogromną chęć startów.

- Już dawno nie walczyłam i czuję mały głód – mówiła Kowalczuk podczas marcowego zgrupowania w COS Wałcz.

Dodawała jednak, że do Sofii jedzie nie po to, aby obronić tytuł mistrzyni Europy, ale aby się sprawdzić i zobaczyć jak będzie wyglądało kolano podczas starcia z inną zawodniczką niż z kolegami z reprezentacji.

- Sądzę, że będzie dobrze. Czuję, że zgrupowania w Serbii coś odblokowały w mojej głowie. Mogę już na zawodach pokopać fajnie. W trakcie przygotowań z kolanem nie działo się nic, co nie powinno – mówi zawodniczka.

Do igrzysk olimpijskich nie została dużo czasu, ale taekwondzistka przyznaje, że zrobi co w jej mocy, aby być w jak najlepszej dyspozycji w Tokio.

Trener Waldemar Łakomy przyznaje, że przygotowania do tego sezonu udało się prowadzić dzięki bazie Centralnego Ośrodka Sportu. Dwukrotnie kadra wyjechała także na zgrupowania do Serbii.

- Puchary świata pokazały, gdzie jesteśmy w naszej pracy. Udało nam się zdobyć cztery medale. Dwa medale zdobyła Patrycja Adamkiewicz. To nasza podstawowa zawodniczka, która pojedzie na kwalifikacje olimpijskie i mam nadzieję, że dołączy do Oli Kowalczuk, która dopiero wdraża do mocniejszych obciążeń po kontuzji i mistrzostwa Europy dadzą nam odpowiedź, w jakim jest miejscu – podkreśla szkoleniowiec kadry. Sam start reprezentacji w mistrzostwach Europy Łakomy traktuje jako przystanek w drodze do Tokio.

W piątek piąte miejsca ME wywalczyli Patrycja Adamkiewicz (57 kg) i Mateusz Szczęsnowski (68 kg). W sobotę walczyli będą Julia Sereda (62 kg), Karol Robak (74 kg) i Adrian Wojtkowiak (80 kg).

Adamkiewicz szczyt formy szykuje na kwalifikacje olimpijskie. Już w Sofii niewiele zabrakło, aby stanęła na podium.

- Puchary świata pokazały, że top dyspozycji jest blisko. Najlepsza forma ma przyjść na kwalifikację do igrzysk, bo wiadomo, że to dla nas najważniejsza impreza cztero-, a obecnie pięciolecia – dodaje reprezentantka Polski.

Partnerzy

Ilość wyświetleń: 1436