Mariusz Wlazły, ikona PGE Skry Bełchatów i najlepszy gracz siatkarskich Mistrzostw Świata w 2014 roku poinformował na konferencji prasowej w Centralnym Ośrodku Sportu w Spale, że nadal będzie grał w bełchatowskim klubie. Jeden z najlepszych polskich siatkarzy w historii przedłużył o rok swój kontrakt z PGE Skrą.
– Mogę powiedzieć, że moja nowa umowa z PGE Skrą jest już sformalizowana – powiedział Wlazły. Co ciekawe, na konferencji prasowej o kontrakt z PGE Skrą zapytał go… jego syn, Arkadiusz.
Wlazły gra w PGE Skrze Bełchatów od 16 lat. W tym czasie dziewięciokrotnie zdobył tytuł mistrza Polski oraz zdobył m.in. cztery medale Ligi Mistrzów i trzy Klubowych Mistrzostw Świata. Był też mistrzem i wicemistrzem świata grając w reprezentacji Polski.
- Mariusz to gracz wyjątkowy dla PGE Skry. Jest wzorem do naśladowania nie tylko na boisku i poza nim, ale również w kwestii przywiązania do barw klubowych. W dzisiejszym sporcie bardzo trudno o to, by jeden zawodnik spędził w klubie ponad 15 lat. To ewenement na skalę światową, więc tym bardziej cieszę się, że Mariusz zostaje w PGE Skrze, bo przez ponad 20 lat mojej pracy w klubie ten zawodnik zawsze był z nami - mówi Konrad Piechocki, prezes PGE Skry.
Bełchatowski klub zorganizował konferencję w specjalnie do tego przeznaczonej sali w ośrodku COS w Spale. – Nasze obiekty służą zawodnikom do treningu, ale również możemy zaproponować klubom, czy związkom sportowym organizację profesjonalnych konferencji prasowych. To dla nas ważne, gdy na naszych obiektach dzieją się tak istotne rzeczy, jak choćby podpisanie kontraktu z wielkim polskim klubem jednego z najlepszych zawodników w historii polskiej siatkówki – mówi dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu Mariusz Kałużny.
W trakcie konferencji prasowej poinformowano także o tym, że nowym trenerem PGE Skry będzie najbliższy współpracownik Vitala Heynena w reprezentacji Polski Mi chał Mieszko Gogol. Co ciekawe, pierwszy raz od lat cały sztab bełchatowskiego zespoły będzie składał się wyłącznie z Polaków. – Cieszę się, że prezes zaufał takiej koncepcji i postawił na młodych, głodnych sukcesów polskich trenerów – mówił Gogol.
– Od dłuższego czasu obserwujemy pracę Michała i uważam, że to jeden z najbardziej perspektywicznych polskich trenerów młodego pokolenia. Jednocześnie ma już sporo doświadczenia, bo od wielu lat pracuje na boiskach Polskiej Ligi Siatkówki, czy to w roli statystyka czy pierwszego trenera – dodaje Piechocki.
34-letni Gogol będzie najmłodszym trenerem w Polskiej Lidze Siatkówki. Co ciekawe, w drużynie będzie miał starszego od siebie zawodnika – Mariusza Wlazłego.