Sobota, 23. Listopad 2024

Reprezentacja Polski zajęła drugie miejsce w konkursie drużynowym PŚ na skoczni COS w Zakopanem

Zdjęcie z Pucharu Świata - konkurs drużynowy w Zakopanem

Reprezentacja Polski zajęła drugie miejsce w konkursie drużynowym Pucharu Świata w skokach narciarskich na skoczni Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem. Gospodarzy wyprzedzili Austriacy, a na najniższym stopniu podium stanęli Norwegowie.

Polacy dobrze rozpoczęli zawody. Na pierwszej zmianie Piotr Żyła wylądował na 136 metrze, co pozwoliło zająć nam drugie miejsce. Prowadzili Austriacy, a podium uzupełnili Japończycy. Na pierwsze miejsce wyprowadził nas lider drużyny, Kamil Stoch. Zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni oddał skok na odległość 131 metrów, spychając na drugie miejsce reprezentację Austrii. Niespodziewanie słabszy wynik w tej serii osiągnął lider Pucharu Świata – Halvor Egner Granerud skoczył tylko 116,5 m. Sytuację Norwegów w trzeciej rundzie poprawił Marius Lindvik. Po skoku na 137 m jego drużyna awansowała z siódmego na czwarte miejsce. Tę samą odległość osiągnął Andrzej Stękała, dzięki czemu Polacy umocnili się na pozycji lidera. Na podium doszło do rotacji – Japończycy zamienili się miejscami z Austriakami. W ostatniej próbie w pierwszej serii Dawid Kubacki potwierdził dominację Polaków, lądując na 131 m. Za naszymi reprezentantami znalazły się kolejno reprezentacje Austrii, Norwegii i Japonii. Ostatnie, dziewiąte miejsce zajęli Włosi, którzy po czterech skokach pożegnali się z zawodami.

Jeszcze lepiej Polacy rozpoczęli drugą serię. Żyła skoczył na 137 m, dzięki czemu zwiększyliśmy przewagę nad Austriakami do prawie 30 punktów. Na pozostałych miejscach nie doszło do zmian. Kolejna grupa skoczków zmagała się z trudniejszymi warunkami pogodowymi. Nie wpłynęło to jednak znacząco na zmianę wyników. Stoch osiągnął odległość 126,5 m. W trudnych warunkach zupełnie nie wyszedł drugi skok Stękały. Najmłodszy z Polaków skoczył zaledwie 115,5 m, co spowodowało, że przed ostatnią serią traciliśmy do Austrii 3,8 punktu. Niestety Kubackiemu nie udało się odrobić strat. Skok na 133,5 m pozwolił jedynie na utrzymanie drugiej pozycji w zawodach. Stękała po zawodach uważał, że to przez niego nie wygraliśmy zawodów. Z tą opinią nie zgodził się Stoch, który stwierdził, że bardzo dobry pierwszy skok Stękały zapewnił drużynie podium.

Polscy zawodnicy podkreślili także, że w trudnych warunkach drugie miejsce to bardzo dobry wynik. Z tą opinią zgodził się również Andrzej Kowalewski, dyrektor COS-u. – Bardzo się cieszymy, że znów Polacy u siebie stanęli na podium. Mamy nadzieję, że niedziela będzie dla nas – powiedział. W niedzielę w Zakopanem o godzinie 16 rozegrany zostanie konkurs indywidualny. Wśród faworytów do zwycięstwa znajdują się polscy zawodnicy, na czele ze Stochem i Kubackim. Niestety w konkursie nie weźmie udziału Żyła, który został zdyskwalifikowany w kwalifikacjach.

Wyniki konkursu drużynowego Pucharu Świata w Zakopanem:

  1. Austria 991,2
  2. Polska 982,3
  3. Norwegia 974,8
  4. Słowenia 936,9
  5. Japonia 925,1
  6. Niemcy 870,3
  7. Finlandia 801,9
  8. Szwajcaria 700,5
  9. Włochy 336,6

Partnerzy

Ilość wyświetleń: 1491