Zawody jednocześnie w Peru i ponad pięćdziesięciu innych miejscach na świecie, w tym w… Centralnym Ośrodku Sportu w Spale? To możliwe. Niedawno w młodzieżowym Pucharze Świata rywalizowali ciężarowcy, a reprezentanci Polski dźwigali sztangi na pomoście w spalskim COS-ie.
Początkowo w tym terminie Peru miały odbyć się Mistrzostwa Świata juniorów, ale z powodu pandemii zostały one odwołane. W związku z tym federacja zorganizowała zawody w trybie online. W sumie na starcie stanęło blisko czterystu zawodników reprezentujących sześćdziesiąt państw. Startowali w czasie rzeczywistym, więc część z nich musiała dźwigać ciężary w niekorzystnych porach np. w środku nocy.
– Przygotowaliśmy wszystko, co było po naszej stronie bardzo dobrze, by nasi zawodnicy mieli komfort przy starcie. To pierwsze takie zawody w historii naszego ośrodka – mówi Waldemar Wendrowski, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Spale.
Zawodnicy rywalizowali w różnych warunkach – najwięcej z nich łączyło się z ośrodków treningowych, ale byli też tacy, którzy brali udział w zawodach przebywając w lokalnych siłowniach, a kilku ciężarowców miało ustawione sztangi… w ogródkach. W sumie zawody trwały tydzień i były olbrzymim wysiłkiem organizacyjnym.
Polacy spisali się bardzo dobrze, zdobywając w sumie dwa złote, siedem srebrnych i sześć brązowych medali. W obu klasyfikacjach drużynowych biało-czerwoni uplasowali się na podium – wśród kobiet Polki były drugie za Meksykiem, a wśród mężczyzn Polacy zajęli trzecią lokatę za Meksykiem i Tajwanem. W klasyfikacji medalowej zwyciężyli wirtualni gospodarze imprezy, czyli reprezentacja Peru. Reprezentacja Polski zajęła jedenastą lokatę.